Forum dla uczestników Małopolskiego Konkursu Języka Polskiego

[Animariim]

Też mam taką listę. I raczej się wydłuża zamiast skracać

Cały dzień czytania Faraona... Prus wkrada mi się do myśli, steruje moim mózgiem! Staję przed lustrem i myślę: "Nie dba o fizjonomię i szaty. A odzieży nie skrapia wonnościami" O.o Wiem, fascynujące

[Reklama]

[Milenka]

Piękne ;p
Ja miałam tak wczoraj z Tischnerem

[Animariim]

Boże, co się z nami dzieje?
Od rana myślę tylko... O, wrócił koszmar olimpiady

[Milenka]

Mi się już całkowicie mózg wyłączył

[vogue]

Dobrej nocy dziewczyny, śnijcie o Tischnerach, Prusach i innych takich

[Kinga;)]

Chwile mnie tutaj nie było - na swoje usprawiedliwienie dodam, że mam w tym tygodniu kartkówkę, 2 sprawdziany i 3 konkursy ;p A więc co do tego Holdena. Jak już powiedziałam, uważam go za głupka (przepraszam za słownictwo). Człowiek w ogóle nie wie czego chce. Nie ma żadnych wartości, którymi mógłby się kierować. Przy życiu trzyma go (tak jak wyżej było to napisane) tylko jego rodzina, a w zasadzie siostra i może jego zmarły brat - Alik.
Z góry mówię, że to moje zdanie, więc proszę mnie nie atakować

[vogue]

Własne zdania mile widziane, nikt nikogo nie atakuje ;D
w końcu "o gustach się nie dyskutuje"

[oula2912]

Holden to dziwny bohater. Dalej nie potrafię powiedziedzieć czy go lubię, czy nie Ma w sobie pozytywne cechy i negatywne. A wasze podzielone zdania, nie ułatwiły mi wyboru

[***truuskawkaaa***]

Holdena do buntu zmusiła jego sytuacja.
On sam nie został przez nikogo tak naprawdę zrozumiany...
Szukał ludzi, z którymi mógłby się dogadać.
Tak więc mi jest go trochę żal.

[Tempest Lady]

Animariim - Postaram się przeczytać choć jedną pozycję z Twej listy. :]

Tak jak wy ja cały czas myślę o Tischnerze. :]

[Milenka]

Teraz mord, za Holdena!
Moim zdaniem jest to owszem postać nie dość, że nieodpowiedzialna, to jeszcze uciekająca od dorosłości. Po prostu Piotruś Pan, dzieciak, który chciałby być małym dzieckiem, jakiego trzeba głaskać i bawić. Ucieka od problemów, ucieczka wydaje mu się najlepszym rozwiązaniem, jednak potem zdaje sobie sprawę, będąc w Nowym Jorku, gdzie widzi naprawdę niepokojące rzeczy; że jednak nie było to dobre wyjście. Wraca do siostry, która go trzymała, była takim przewodnikiem (właśnie tym z wiersza, napomnianego w ,,Buszującym..." ,,Jeśli ktoś przyłapie kogoś co buszuje w zbożu", a właśnie, nie macie przypadkiem tego wiersza? ) pośród tych wszystkich biernych ludzi, idącym ku jakiejś ciemnej otchłani masowo.
Ale, ale. Chłopak jest inteligentny, umie wyrazić swoje zdanie. Buntuje się, chce zatrzymać tą karuzelę, jaką jest życie, nie udaje mu się to, ale potem chce naprawić swoje błędy. Rozumie, że jeden człowiek wśród całego świata, nie zmieni losu ludzi.

[Tempest Lady]

Co zmieniło Twoje zdanie? Już nie bronisz całkowicie Holdena. To straszne!

[Milenka]

Bronię Holdena, ale przecież muszę brać pod uwagę jego gorsze cechy, nikt nie jest nieskazitelnie gładki. Nie powiem, że chłopak jest the best, nie będę go chwalić, skoro ma wiele na sumieniu, to nie w porządku

[***truuskawkaaa***]

No Tischner jest straszny do opracowania, ale miejmy nadzieję, że na konkursie będzie go jak najmniej...

[Milenka]

No wiesz, z Tischnerem to jest tak, że można patrzeć na niego dwoma sposobami

[Reklama]