 |
Forum dla uczestników Małopolskiego Konkursu Języka Polskiego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia.. Stały bywalec

Dołączył: 22 Lip 2012 Posty: 112
|
Wysłany: Sob Sty 26, 2013 15:11 Temat postu: Próby interpretacji, omówienia, notatki |
|
|
„JUDASZ Z KARIOTHU”
Trzy plany tematyczne. 1 – najmniej konkretny, świat ekstazy religijnej, świat Chrystusa, jego nauki i Jego wyznawców. 2 – ukazuje świat historyczny – rządy saduceuszów i faryzeuszów i niedolę gnębionego przez nich ludu. 3 – najważniejszy w konstrukcji dramatu przedstawia Judasza. Historia dochodzenia do zdrady zaprezentowana zostaje w bezpośredniej łączności z poprzednimi planami (z pierwszym – jako apostoł Chrystusa powinien współtworzyć świat, a jest w nim obcym elementem; z drugim – zdrada ma służyć utrzymaniu dotychczasowego układu społeczno-politycznego). Co ciekawe, Rostworowski ukrywa postać Chrystusa, który ukazuje się dopiero w finale i to jako uosobienie męczeństwa, miłosierdzia i świętości. Autor kończy sztukę misteryjnym akcentem, nie uczłowiecza świętości, nawet apostołowie mają coś z jej aureoli. Jedną zupełnie realną postacią jest Jan – pełen młodzieńczej impulsywności, bezkompromisowości, bezgranicznej wiary i zdolności zrozumienia drugiego człowieka. Choć nieobecny na scenie, Chrystus nieustannie obecny jest w myślach i czynach postaci. Dramat przedstawia obraz społeczeństwa żydowskiego pod panowaniem rzymskim, społeczeństwa teokratycznego, w którym wszystko miało się odbywać w imię Boga i pod Jego okiem.
Biblijny wizerunek Judasza a wersja Rostworowskiego. Rostworowski opierając się na skąpych informacjach biblijnych spróbował zbudować własną wersję biografii Judasza i odpowiedzieć na 3 pytania: kim był zanim poszedł za Jezusem, dlaczego to zrobił i dlaczego zdradził? W dramacie Judasz żyje wspomnieniami spokojnej przeszłości, nie potrafi odnaleźć sobie miejsca w teraźniejszości. W wersji Rostworowskiego Judasz pochodził z Galilei, gdzie prowadził sklep z rybami i kołaczami, żył w biedzie, dziękował Bogu za to co ma, żył rytmem działań zewnętrznych, wewnętrznie był ubogi. Pierwsze wrażenia na wieść o nowym Proroku przepełnione są przezornością, nieufnością, obca jest mu spontaniczność. Początkową nieufność przesłaniać zaczyna materialna kalkulacja – zaczyna postrzegać Chrystusa jako orędownika lepszej przyszłości. Widząc, że jego żona Rachela zupełnie spontanicznie zaakceptowała Chrystusa, w obawie o jej utratę podąża za nim, widząc dla siebie możliwość uzyskania finansowej niezależności. Wie, że powodzenie Chrystusa będzie i jego triumfem, dlatego stara się być pierwszym pomocnikiem i sługą Jezusa. Rozpatruje wydarzenia w kategoriach społ.-pol. i wierzy, że Chrystus może zostać rzeczywiście królem żydowskim, gdy dostrzega, że Jezus walczy o Królestwo Niebieskie zaczyna wątpić w słuszność swojej decyzji. Wątpi, ale nadal ma nadzieję, że uda się zawładnąć nad ludem i obalić teokratyczny system rządów. Reżyseruje wkroczenie do Jerozolimy (gałązki oliwne, purpurowy płaszcz etc.), myśli nawet o zbrojnym przewrocie. Misterny plan Judasza nie wyniósł Chrystusa na tron. Nie rozumie on, jak można rezygnować z korony, skoro można tylko sięgnąć po nią ręką. Kapłani odpowiadają na wjazd Jezusa represjami, rozchodzą się wieści o nadejściu wojsk rzymskich karzących zwolenników „nowego króla żydowskiego”. Tłum zwraca się przeciw Judaszowi, bronią go apostołowie i Rachela. Nic i nikt nie obroni go przed siłą Zakonu. W pałacu Annasza wyrazi zgodę na wygnanie Chrystusa.
Judasz postawiony przed tragicznym wyborem: przystąpić czy nie do Chrystusa wybiera pierwszą możliwość. Źródłem jego losu jest jego charakter. Był ograniczony, mały, tchórzliwy, małej wiary, co nie pozwalało mu zrozumieć nauk Chrystusa - nie rozumiejąc nie mógł uwierzyć, nie wierząc nie mógł zrozumieć. Mimo to, decyzję o podążaniu za Jezusem podjął sam i sam musiał ponieść jej konsekwencje. Został zdrajcą nie dlatego, ze jakaś nadprzyrodzona siła zniewoliła go od tragicznego działania, lecz dlatego, że jego własna niepowtarzalna istota czyni go niezdolnym do postępowania inaczej, niż właśnie postępuje. Podjęcie decyzji nie pozbawiło go wątpliwości, których źródłem jest trwoga przed śmiercią. Przystępując do Chrystusa bez wiary skazał się na tchórzostwo. Był naturą przeciętną, niezdolną do poświęcenia swojego życia za jakąś ideę. Stając się apostołem nie wzbogacił się duchowo. Nie mając wiary, nie ma sił by zostać męczennikiem. Dlatego wszystko zmierzać będzie do katastrofy. Rostworowski nie ogranicza tragedii Judasza do konfliktu wewnętrznego – wprowadza także konflikt zewnętrzny, starcie bohatera z intrygą Zakonu, przez które popada on w trudności, którym nie może sprostać. Nie przypuszczał on, że ponad nim istnieją siły, które każdy jego czyn mający służyć spawie (jego sprawie, czyli stania się kimś za sprawą zwycięstwa Jezusa), wykorzystują go by zniszczyć jako człowieka, a Chrystusa zdemaskować jako rzekomo fałszywego proroka. Co charakterystyczne dla niego, olejne wydarzenia nie zmieniają jego psychicznych uwarunkowań. Dostrzega on tylko własną tragedię, nie przeraża go ogrom zdrady, nie jest zdolny do ogarnięcia winy, bo nie wierzy w wielkość Chrystusa. Rozumie tylko, ze z własnej winy przegrał życie. Przełom w duszy Judasza następuje dopiero w scenie finałowej – gdy widzi Chrystusa gotowego do przyjęcia kary krzyża doznaje objawienia, które uświadamia mu ogrom aksjologicznej pomyłki. Los judasza uzależniony jest od jego decyzji wewnętrznych, działania sił zewnętrznych (intryga Zakonu) oraz od szatańskiego demonizmu, który prowokuje go do walki z Bogiem. Już w pierwszej rozmowie z Janem judasz wyznaje, że czuje w sobie szatana, czego źródeł szuka nawet w dzieciństwie i łączy go z predestynacją. Pod koniec przyczyn swego upadku będzie szukał nawet w Chrystusie. W rozumieniu chrześcijańsko-etycznym czyn Judasza nie miał nic wspólnego z tragizmem, był po prostu zły. Zamierzeniem artystycznym Rostworowskiego było ukazanie go jako tragicznego. W sytuacji tragicznego wyboru Judasz znalazł się tuż przed przystąpieniem do Chrystusa. Potem wszystko zmierzało w sposób konieczny i nieunikniony do końcowej katastrofy. Kresem heroizmu judasza było porzucenie dla Chrystusa sklepiku w Galilei. Judasz nie sięga dobrowolnie po zdradę, ona przychodzi do niego. Zdradził, gdy upadała jego wiara w triumf Chrystusa na ziemi. Jego zdrada jest przypieczętowaniem podwójnej porażki – jako działacza politycznego i jako człowieka. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Sob Sty 26, 2013 15:11 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
korson Bywalec
Dołączył: 08 Mar 2013 Posty: 77 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Sob Mar 09, 2013 11:29 Temat postu: |
|
|
Ma ktoś jeszcze jakieś fajne interpretacje czy opracowanie? Bo szczerze mówiąc, z tym Judaszem mi najgorzej idzie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Janka Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2012 Posty: 116 Skąd: Stary Sącz
|
Wysłany: Sob Mar 09, 2013 14:38 Temat postu: |
|
|
wyślij mi na pw twojego maila to wyślę ci opracowanie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Haunted Bywalec

Dołączył: 07 Lis 2011 Posty: 94
|
Wysłany: Pon Mar 11, 2013 12:24 Temat postu: |
|
|
Gdzie doszukujecie się tutaj owej "wielkiej sprawy"? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Janka Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2012 Posty: 116 Skąd: Stary Sącz
|
Wysłany: Pon Mar 11, 2013 12:31 Temat postu: |
|
|
Według mnie wielką sprawą dla Judasza, o którą walczył było wzbogacenie się, zmiana pozycji społecznej. Jednym słowem zależało mu na lepszym życiu na ziemi. Nie rozumiał on celów Jezusa, dla którego wielką sprawą była misja zbawienia ludzkości.
Nie wiem czy cokolwiek zrozumiesz z tego co napisałam, bo nie wyszło mi to tak jak chciałam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Haunted Bywalec

Dołączył: 07 Lis 2011 Posty: 94
|
Wysłany: Pon Mar 11, 2013 12:52 Temat postu: |
|
|
Ciekawe. Zrozumiałam wszystko, nie martw się Tutaj w sumie mamy świetny materiał na esej. Wielką sprawą jest dla każdego z nas zupełnie coś innego  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tsue Stały bywalec

Dołączył: 30 Paź 2012 Posty: 195
|
Wysłany: Pon Mar 11, 2013 14:44 Temat postu: |
|
|
Ja to z kolei jakoś tak pokrętnie interpretuję. Że ten Judasz to coś jak Sachem był w poprzednim etapie. Tam Sachem zapomniał o swoim pochodzeniu i porzucił narodową tożsamość. Tu Judasz to ktoś, kto nie potrafił pojąć idei wielkiej sprawy - przeciwieństwo innych bohaterów z lektur, którzy walczyli o to, w co wierzyli.
Nie przytoczę dokładnego cytatu, bo nie pamiętam słowo w słowo każdego zdania, ale Judasz mowił, że miał sklepik otwarty do wieczora, a w nim trochę ryb i kołaczy.
Przyszedł Pan, powiedział "Zostawcie wszystko i chodźcie za mną", Judasz sklepik sprzedał i posłusznie za Panem poszedł. Ale nie nadążał za ideą Królestwa Bożego. On chciał cudów i króla z wojskiem, a dostał syna stolarza. Nie mógł zrozumieć, czemu tak, bo był tylko słabym człowiekiem, któremu obce jest pojęcie jakichś "wielkich spraw". Oczekiwał tu i teraz na swoich oczach znaków, a nie jakiegoś odległego królestwa, w które można tylko wierzyć.
Czyli pojawia się ktoś, kto - po prostu i po człowieczemu - nie rozumie.
Tak to wygląda, na moje oko. |
|
Powrót do góry |
|
 |
korson Bywalec
Dołączył: 08 Mar 2013 Posty: 77 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Pon Mar 11, 2013 15:54 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Judasz jest w pewnym sensie o wyborach. W innych naszych lekturach bohater od początku był "skazany" na swój los, nie miał wyboru. A Judasz miał. Pojawił się Pan, oddał sklepik, zaczął podążać za Jezusem. Nie musiał, ale stając się Jego uczniem miał nadzieję, że "posiądzie" jakąś pozycję, z której będzie czerpał korzyści materialne. Myślał, że Chrystus będzie ziemskim królem, wiecie, korona, władza, berło i te sprawy. Starał się być zawsze przy boku, organizował wjazd do Jerozolimy, bo myślał, że będzie miał z tego później materialne korzyści. Nie pojął na początku tego, że Chrystus jest Królem Niebieskim, tylko sądził, że będzie "władza i pieniądze". Więc gdy przyszła kolejna okazja do zarobku, wybrał srebrniki. Wszystko to było jego wyborem. No ale taki Judasz był. Myślał jedynie o ziemskim wymiarze, dobrobycie, majątku, zamiast przez chwilę pomyśleć o życiu, które tak naprawdę jest ważniejsze i będzie trwało wiecznie. Mimo to Judasz jest postacią tragiczną, pogubił się w swoich wyborach. Trochę chaotycznie to napisałam, ale jakoś ja to tak rozumiem, nie wiem, czy do końca prawidłowo. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Janka Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2012 Posty: 116 Skąd: Stary Sącz
|
Wysłany: Pon Mar 11, 2013 17:00 Temat postu: |
|
|
Myślę, że każdy rozumie to po swojemu
i tak jest dobrze  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mr.White Gość
Dołączył: 28 Maj 2013 Posty: 3
|
Wysłany: Wto Maj 28, 2013 23:01 Temat postu: |
|
|
warto naprawde |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ksiemecz1 Gość
Dołączył: 13 Cze 2013 Posty: 3
|
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 00:53 Temat postu: |
|
|
bdfdbf |
|
Powrót do góry |
|
 |
wolfinox Gość
Dołączył: 14 Cze 2013 Posty: 4
|
Wysłany: Pią Cze 14, 2013 18:37 Temat postu: |
|
|
100% racji! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Michaex Gość
Dołączył: 19 Cze 2013 Posty: 4
|
Wysłany: Sro Cze 19, 2013 11:20 Temat postu: |
|
|
woow! extra. Naprawdę super. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Sro Cze 19, 2013 11:20 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|