 |
Forum dla uczestników Małopolskiego Konkursu Języka Polskiego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shadia09 Bywalec
Dołączył: 14 Wrz 2013 Posty: 58 Skąd: Z POLSKI CHYBA NO XDD
|
Wysłany: Pią Gru 06, 2013 14:39 Temat postu: Próby interpretacji |
|
|
Macie coś na temat tego obrazu ? Nic nie moge ustalic. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Pią Gru 06, 2013 14:39 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wisienka Stały bywalec
Dołączył: 18 Gru 2012 Posty: 142 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pią Gru 06, 2013 21:40 Temat postu: |
|
|
Chciałam to samo napisać Ma ktoś coś? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Tsue Stały bywalec

Dołączył: 30 Paź 2012 Posty: 195
|
Wysłany: Sob Gru 07, 2013 16:27 Temat postu: |
|
|
Mi się udało ten obraz tak podsumować: nie pasuje do żadnej z lektur konkursowych, do tematu i w ogóle do niczego, a internet nie wie o nim nic poza tym, że istnieje. Szczątkowe informacje zebrane z kilku anglojęzycznych stron (trochę kulawo przetłumaczone przeze mnie, ale wciąż):
Cytat: |
Wenus Anadiomene (tłumaczone jako "Wenus wychodząca z morza" albo "Morska Wenus") Theodora Chasseriau, 1838 r.; olej na płótnie. Obecnie w Luwrze, w Paryżu. Wenus zostaje przedstawiona już po całkowitym wyłonieniu z muszli, w której przedostała się z morza na ląd - to scena często przewijająca się w sztuce, począwszy od klasycyzmu aż po dojrzały renesans.
źródło: http://artmastered.tumblr.com/ |
Cytat: | Inspiracja klasycyzmem i niemal manieryzm formy, którymi przepełniona jest Wenus Anadiomene, tworzą nowy rodzaj zmysłowości i wrażliwości skupiony na figurze Wenus, lecz podkreślony przez harmonię między krajobrazem a boginią. Na podstawie Suzanne au bain (nieistotne dla nas, ale w tamtej książce było, to nie będę omijać) i Wenus Anadiomene krytycy sztuki wskazali nowy obraz kobiety, definiowany przez nostalgię i zadumę, o kształtach wysmukłych a pełnych, pełen zmysłowości i zarazem nierealny.
źródło: "Encyclopedia of the Romantic Era, 1760-1850" |
No nie mam więcej... Kuratorium, idź się nad sobą trochę zastanów i wróć, jak dojdziesz do jakichś sensownych wniosków : <
A no i jeszcze... Mając w pamięci pytania dotyczące obrazu z pierwszego etapu, warto by chyba było przypomnieć coś niecoś o narodzinach Wenus i o niej samej w mitologii Np. tutaj, s. 48-51. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadieżda Gość
Dołączył: 07 Paź 2013 Posty: 11 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Gru 09, 2013 21:05 Temat postu: |
|
|
A ja tam widzę związek z innymi lekturami :>
Motyw Wenus/Afrodyty przewija się w Quo Vadis wiele razy, jest też ona kolejną postacią z serii pięknych kobiet (mamy Ligię, Griet, Złotą Marylin - czyli współczesną boginię piękna). Sama Afrodyta jest jakby uosobieniem perły czym nawiązuje do ''Dziewczyny z Perłą''.
Mam nadzieję, że pomogłam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mikasa Gość
Dołączył: 09 Gru 2013 Posty: 6
|
Wysłany: Pon Gru 09, 2013 21:52 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z przedmówcą. Ten etap wgl jest bardziej skoncentrowany na wizerunku kobiet niż miłości. Kobieta, która jest podmiotem miłości, uwielbienia, pełna zmysłowości, wyzwolona, odważna itd. Macie jakiś pomysł na zadania związane z obrazami ? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wisienka Stały bywalec
Dołączył: 18 Gru 2012 Posty: 142 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 14:34 Temat postu: |
|
|
I jeszcze- jak kobieta zachowuje się w obliczu miłości.
Mądrze mówicie! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 14:34 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|