|
Forum dla uczestników Małopolskiego Konkursu Języka Polskiego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga Weteran
Dołączył: 05 Lip 2009 Posty: 221 Skąd: z zapupia
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 15:14 Temat postu: Co pan Bułat miał na myśli? |
|
|
rany julek, pomóżcieżesz.
bo ja już nie wiem, jak interpretować ten wiersz do niczego mi to nie pasuje, z niczym się nie łączy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 15:14 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panter Stały bywalec
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 194 Skąd: z krainy Oz.
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 13:47 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim zastanawia to: dlaczego błękitny? Tutaj autor zaznacza na swój sposób innośc bohatera. W następnych wersach dowiadujemy się, iż spieszy do domu, mijając się przy tym z niezbyt miłymi, o b c y m i, ludźmi, którzy nie wierzą w to, że wędrowiec ten dojdzie do celu. W ostatnich dwóch linijkach jednak dowiadujemy się, iż Błękitny Człowiek nie przejmuje się nimi i wszystkim zamyka usta mówiąc: 'Skończcie wreszcie gadac te bzdury!'.
Myślę, Błękitny jest INNY, ludzie nie chcą go wysłuchac, zrozumiec jego odmienności. Mogłabym dalej brnąc w to, ale zacznę filozofowac i nic sensownego z tego postu nie wyjdzie . |
|
Powrót do góry |
|
|
Aga Weteran
Dołączył: 05 Lip 2009 Posty: 221 Skąd: z zapupia
|
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 15:28 Temat postu: |
|
|
to ma sens sprawdziłam symbolikę koloru błękitnego: uduchowienie, pokój, higiena, spokój, woda, świeżość i chłód, lecz również dynamizm, kreatywność i inspiracja. te ostatnie bardzo mi pasują, bo Błękitny Człowiek nie jest - jak reszta ludzi - bierny, nie zniechęca się z góry, a ostrzeżenia to dla niego bzdury - stąd dynamizm. inspiracja - może kiedyś znajdzie się osoba, która zechce jak on zburzyć mur niewiary w możność dotarcia do celu i zrobić coś podobnego?
na początku pomyślałam sobie o Błękitnym jako o obywatelu Wszechświata, ale potem stwierdziłam, że to chyba jednak nie o to chodzi |
|
Powrót do góry |
|
|
Kara Nowy użytkownik
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 39 Skąd: z Pustyni Tatarów...
|
Wysłany: Pon Lut 08, 2010 16:56 Temat postu: |
|
|
Mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz. Z natury rzeczy mam skłonność do dalekich skojarzeń i czytając wiersz pomyślałam o... Ikarze. Nie sądzicie, że obydwaj chcieli wejść jak najwyżej nie zwracając uwagi na to, co myślą o nich inni? Czyżby było to po prostu pragnienie szczęścia? Błękitny człowiek dąży do domu, być może jest nim niebo (kolor błękitny), niebo, raj, wieczne szczęście, życie bez trosk i kłopotów. Bez odmienności. Tam nie ma równych i równiejszych. Tak jak powiedziała Panter, ludzie go wyśmiewają, ale może właśnie z tego powodu on się nie poddaje, chce się od tego uwolnić? Może tylko chce być szczęśliwy. Wie, że jest inny i wie, że to widać. A jako że człowiek pragnie akceptacji, staje się to dla niego problemem.
Coś pokrętnie mi to wyszło, ale starałam się jak mogłam |
|
Powrót do góry |
|
|
emlenka Weteran
Dołączył: 05 Lip 2009 Posty: 294 Skąd: ś.
|
Wysłany: Pon Lut 08, 2010 20:25 Temat postu: |
|
|
Błękitnego człowieka pan Bułat opisuje z lekkim pobłażaniem. "w czapeczce pociesznej", "dokąd idziesz, biedny człowieku", "obłąkańcze", "zabłądzisz", "doigrasz się".
i tak mi się teraz nagle nasunęło, pan Błękitny niezaprzeczalnie jest Innym i skojarzyło mi się to traktowanie go przez podmiot z fragmentem wykładów Kapuścińskiego, o tym, że Innego należy otoczyć opieką i być za niego odpowiedzialnym. to pierwsze powiązanie, jaki przyszło mi do głowy.
poza tym, pan Błękitny wygląda na bardzo niezrozumianego przez ludzi. Ciągle z uporem wyjaśnia co robi, tamci wciąż nie dowierzają. zdecydowanie nie mieści im się w głowach jego wspinaczka do domu.
z wiersza wynika, że on przecież różni się od ludzi tylko kolorem skóry. chyba musi źle się z tym czuć, skoro idzie do domu, Ziemi za dom nie uważając.
hm, Ikar to chyba niezłe porównanie |
|
Powrót do góry |
|
|
Aga Weteran
Dołączył: 05 Lip 2009 Posty: 221 Skąd: z zapupia
|
Wysłany: Sro Lut 10, 2010 19:44 Temat postu: |
|
|
a mi się skojarzyło z Avatarem |
|
Powrót do góry |
|
|
bojalatam Nowy użytkownik
Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 33
|
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 15:35 Temat postu: |
|
|
Błękitny Człowiek to człowiek, który ma jakiś swój cel w życiu, a ludzie go otaczający go nie rozumieją, próbują mu wyperswadować jego ideę. Traktują go trochę "z przymrużeniem oka", uważają go za obłąkanego ( jak Karusie ). |
|
Powrót do góry |
|
|
average Stały bywalec
Dołączył: 28 Paź 2009 Posty: 107 Skąd: baśniowa kraina
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 20:48 Temat postu: |
|
|
Moja interpretacja jest taka, że Błękitny Człowiek to ktoś, no... Inny. Cały czas pnie się do góry, nie przejmuje się tym co ziemskie. Mija swój dom i idzie dalej. Może tak naprawdę poczuje się w domu dopiero, gdy spełni jakieś górnolotne plany... Zwróćcie uwagę na to, ze wiersz powstał w Rosji w czasach komunizmu. Bułat Okudżawa pokazuje człowieka, który wybija się z szarej masy ustroju i nie chce pogodzić z tym, że wszyscy mają być tacy sami. Może autor chciał nam przekazać, że świat potrzebuje indywidalizmu i inności? |
|
Powrót do góry |
|
|
Hakuna Bywalec
Dołączył: 18 Gru 2009 Posty: 63 Skąd: z Ulicy Sezamkowej
|
Wysłany: Pon Lut 22, 2010 19:51 Temat postu: |
|
|
Chcę tylko zwrócić uwagę na jeszcze jedno skojarzenie z kolorem błękitnym. A.. królewskość? Błękitna krew i te sprawy.. Może Błękitny Człowiek góruje nad tym szarym tłumem (duchowo)? Udowadnia im, że się mylą. "- Skończcie wreszcie gadać te bzdury!". Jest jeden, sam, ale to on ma rację. Wie, co robi, i uparcie dąży do celu. Poza tym, gdyby spotkał na swojej drodze Innego, na pewno by go zrozumiał - w końcu sam jest "Odmieńcem". Ten tłum tego nie potrafił. Błękitny Człowiek jest, według mnie, podobny do "stróża latarnika", który również na początku "góruje" na ludźmi.
Luźne wywody (może nawet bzdury? ) |
|
Powrót do góry |
|
|
emlenka Weteran
Dołączył: 05 Lip 2009 Posty: 294 Skąd: ś.
|
Wysłany: Pon Lut 22, 2010 20:01 Temat postu: |
|
|
mam coś nowego:
do tej pory traktowałam sobie Błękitnego jako "tę dobrą postać". ale teraz już nie jest dla mnie to takie oczywiste.
owszem, podmiot odnosi się do niego z dystansem, w sumie to on powtarza jego słowa "do domu spieszę", jakby nie mógł ich przetrawić. najpierw wszystko obserwuje, potem próbuje go w różny sposób skłonić do "zejścia na ziemię". najpierw wprost pyta, później obraża go "obłąkańcze!", nie traktuje go serio, ale gdy widzi, że Błękitny nie reaguje - jest jakby przerażony: "hej, zabłądzisz, zabłądzisz człowieku!". Boi się, że Błękitny idzie w nieznane jemu okolice. sam by tam nie poszedł, to pewne. dostrzegł w nim więc człowieka podobnego do siebie - zaczął się o niego bać, przejął się. Dlatego ostatnia próba to groźba, taka ostateczność. Błękitny jednak ignoruje go cały czas ! Dąży do tego swojego celu absolutnie zapomniawszy o słowach "mijajmy się, ale nie omińmy". Ignoruje wszelkie zagadywania podmiotu. Podmiot jest gotowy "otoczyć go opieką" jak pisze Kapuściński. ten jakby zwalnia go z tej odpowiedzialności mówiąc to "skończcie wreszcie gadać te bzdury!". albo po prostu odrobinę grzeczniej mówi mu po prostu "odwal się". no, gdy spojrzałam na to w ten sposób, już taki święty mi się przestał wydawać, wina zaczęła leżeć jakby po obu stronach. i jeszcze jedna rzecz. jak już napisałam wcześniej, wynika z tekstu, że cechą odróżniającą go od reszty jest tylko ta błękitność. jeżeli zajrzymy do symboliki błękitu - ten kolor jest już sporym balastem. u kopalińskiego symbolizuje m. in. spokój, uduchowienie, wiarę, nieskończoność, ogrom, prawdę, wiedzę, tęsknotę (!), odwagę, pogodę ducha, nadzieję i wolność. ta niebieskość daje więc Błękitnemu pełen wachlarz cech, i to straszliwie przeciwnych podmiotowi lirycznemu. |
|
Powrót do góry |
|
|
emlenka Weteran
Dołączył: 05 Lip 2009 Posty: 294 Skąd: ś.
|
Wysłany: Pon Lut 22, 2010 20:04 Temat postu: |
|
|
Hakuna napisał: | Poza tym, gdyby spotkał na swojej drodze Innego, na pewno by go zrozumiał - w końcu sam jest "Odmieńcem". |
przecież on jakby spotkał Innego - podmiot liryczny. różnili się całym wachlarzem cech, a on go z rozmysłem ignorował. nie... ja się nie zgadzam. |
|
Powrót do góry |
|
|
bojalatam Nowy użytkownik
Dołączył: 24 Lis 2009 Posty: 33
|
Wysłany: Pon Lut 22, 2010 20:15 Temat postu: |
|
|
Na pewno Błękitny Człowiek ma jakiś cel i do niego dąży ;p
Ja też się zgadzam. Błękitny Człowiek spotyka tu Innego, którym jest podmiot liryczny. Przynajmniej tak mi się wydaje. xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Hakuna Bywalec
Dołączył: 18 Gru 2009 Posty: 63 Skąd: z Ulicy Sezamkowej
|
Wysłany: Pon Lut 22, 2010 21:23 Temat postu: |
|
|
Ale nie, nie, ja tu nie mówię o spotkaniu podmiotu lirycznego z Innym, tylko Błękitnego Człowieka z jakimś całkiem nowym potencjalnym nieznajomym
I, emlenko, niestety się z Tobą nie zgadzam. Ja osobiście uważam, że B. Człowiek jest otwarty, gotowy nawiązać kontakt, trzykrotnie cierpliwie odpowiada:
- Do domu spieszę
- Spieszę do domu
- Do domu spieszę.
Tłum z niego kpi, nie stara się go zrozumieć. A on, nie zważając na zwątpienie innych, dąży do swojego celu. To chyba dobrze, że nie sugeruje się "radami" obcych ludzi?
emlenka napisał: | Dąży do tego swojego celu absolutnie zapomniawszy o słowach "mijajmy się, ale nie omińmy". Ignoruje wszelkie zagadywania podmiotu. Podmiot jest gotowy "otoczyć go opieką" jak pisze Kapuściński. |
Wydaję mi się, że słowa, które zacytowałaś nie do końca tu pasują. Mijajmy się, czyli nie ingerujmy na siłę w życie innych, dajmy im wolną wolę - ale nie omińmy: jeśli jednak Inny będzie w potrzebie, nie ignorujmy go, nie bądźmy obojętni. A Błękitny Człowiek raczej nie sprawia wrażenia potrzebującego pomocy Ten tłum "wchodzi z butami" w jego życie i to mu się nie podoba, ale nie zamyka się, jest gotowy nawiązać kontakt (jak już wspomniałam). I wcale nie widzę, żeby ktoś chciał "otoczyć go opieką" ..
Oczywiście, możecie się ze mną nie zgadzać |
|
Powrót do góry |
|
|
ona Stały bywalec
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 143 Skąd: z przedmieści.
|
Wysłany: Sro Lut 24, 2010 18:21 Temat postu: |
|
|
average napisał: | Zwróćcie uwagę na to, ze wiersz powstał w Rosji w czasach komunizmu. Bułat Okudżawa pokazuje człowieka, który wybija się z szarej masy ustroju i nie chce pogodzić z tym, że wszyscy mają być tacy sami. Może autor chciał nam przekazać, że świat potrzebuje indywidalizmu i inności? |
Z ust mi to wyjęłaś )
I, Emlenko, też się z Tobą nie zgadzam.
Z błękitnym było tak, że dopóki nie wyszedł na dach, nikt go o nic nie pytał [zauważyliście?]
Mam wrażenie, że - idąc tropem tego nieszczęsnego komunizmu - można to traktować jako metaforyczny obraz próby przeciwstawienia się sowietom. Wszystko super, dopóki za bardzo Ci się nie uda, dopóki nie zaczniesz się wyróżniać ZA BARDZO. Wtedy zaczynają się obelgi, a nawet groźby [zabłądzisz!]
A błękitny symbolizuje nam tu faceta, który postawił się socjalistycznej wizji świata, chce żyć po swojemu - co więcej - udaje mu się to.
A konstrukcja wiersza, niezmienna, stały rytm itp. każe nam zwrócić uwagę na to, że zachowanie Błękitnego Człowieka nie było dla podmiotu lirycznego niczym zwracającym uwagę ) stały rytm, żadnych akcentów, poza tym "idzie sobie" |
|
Powrót do góry |
|
|
skostniała Nowy użytkownik
Dołączył: 03 Lut 2010 Posty: 32 Skąd: zza tamtej chmury
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 20:45 Temat postu: |
|
|
average napisał: | Moja interpretacja jest taka, że Błękitny Człowiek to ktoś, no... Inny. Cały czas pnie się do góry, nie przejmuje się tym co ziemskie. Mija swój dom i idzie dalej. Może tak naprawdę poczuje się w domu dopiero, gdy spełni jakieś górnolotne plany... Zwróćcie uwagę na to, ze wiersz powstał w Rosji w czasach komunizmu. Bułat Okudżawa pokazuje człowieka, który wybija się z szarej masy ustroju i nie chce pogodzić z tym, że wszyscy mają być tacy sami. Może autor chciał nam przekazać, że świat potrzebuje indywidalizmu i inności? |
Jestem najbliższa właśnie tej interpretacji. Zwróćmy uwagę na to, że Okudżawa często w swoich dziełach sprzeciwiał się (mniej lub bardziej otwarcie) komunizmowi. Dlatego zresztą był zakazany w tym czasie w Polsce. W tym wierszu też odnajduję właśnie taki cichy sprzeciw. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 20:45 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|