|
Forum dla uczestników Małopolskiego Konkursu Języka Polskiego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Weteran
Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 575 Skąd: Attyka
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 09:43 Temat postu: |
|
|
"Według Osho wolność ma dwa aspekty: pierwszy to wolność OD, a drugi - wolność DO. Wielu ludzi osiąga tylko ten pierwszy rodzaj wolności - wolność OD: rodziców, religii, organizacji, wolność od wszelkiego rodzaju więzień. I wszystko to wydaje się w porządku, jeśli mamy DO czego być wolni. Bo wolnoć OD to bardzo negatywna wolność. Trzeba poznać również jej aspekt pozytywny, czyli wolność DO "tworzenia, bycia, wyrażania, do śpiewania swojej pieśni, tańczenia swojego tańca."
Myślę, że w ten sam sposób można rozpatrzeć bunt. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 09:43 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Animariim Weteran
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 974
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 11:31 Temat postu: |
|
|
Natalia napisał: | Av, a nie wydaje Ci się, że pojedyncza istota ludzka może być symbolem całej ludzkości? |
Nie myl mnie z szablozębną moderatorką!
I nie, nie wydaje mi się. Nie lubię zagęszczania pojęć. Analogicznie. Patriotyzm. Według mnie miłość do ojczyzny. Idąc za twoim rozumowaniem, miłość do mojej matki-Polki, można uznać za symbol miłości do całej ojczyzny. A właśnie guzik. Kocham matkę - to nie to samo, co kocham ojczyznę, jestem patriotą. Poświęcam się dla mojej żony - to nie to samo, co poświęcam się dla ludzkości. Amen
A ja nie twierdzę, że Lambeau prezentuje postawę prometejską. On nie ma warunków do bycia Prometeuszem. I zdaje sobie z tego sprawę. (Znowu - rozmowa w barze). Ale chce nakłonić Willa do zostania nowym Prometeuszem. A Sean natomiast nie chce poświęcać szczęścia chłopaka dla dobra ludzkości.
Ciekawe pojęcie wolności. Słuszne z resztą. Nie wiem, czy tak samo można rozpatrzeć bunt. Bunt poprzedza wolność. Bunt jest dążeniem do wolności. Więc wolę go nie określać w ten sam sposób, co wolność. Poszukaj dwóch aspektów buntu według Osho |
|
Powrót do góry |
|
|
mosia15 Stały bywalec
Dołączył: 25 Wrz 2010 Posty: 153 Skąd: lasy i góry
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 15:13 Temat postu: |
|
|
Dwa aspekty buntu wg Moniki :
Myślę, że pojęcie buntu też można rozpatrywać na dwa sposoby (co najmniej). Można wyróżnić bunt przeciw czemuś i bunt dla dobra czegoś.
Buntowanie się tylko po to, aby z kimś się nie zgodzić, zamanifestować naszą inność i pogardę dla innych (wydaje mi się, że na początku tak właśnie postępował Will). Można jednak buntować się aby osiągnąć jakiś wyższy cel; tak jak Prometeusz, który wykradł ogień dla dobra ludzi, albo Keating, który był "innym" nauczycielem dla dobra uczniów. Ale celem nie musi być poświęcenie się dla innych, można sprzeciwiać się również normom, które zagrażają naszemu szczęściu. W pewnym momencie bunt Willa przerodził się z bezsensownego w sensowny, bo chciał coś osiągnąć, chciał być szczęśliwy. (dobra zagmatwałam strasznie, ktoś spróbuje bardziej?) |
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Weteran
Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 575 Skąd: Attyka
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 15:20 Temat postu: |
|
|
No właśnie, zgadzam się z mosią, to też jest bunt od i bunt do. |
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy Weteran
Dołączył: 16 Paź 2011 Posty: 239
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 16:37 Temat postu: |
|
|
Też się zgadzam. Przykładem buntu w myśl jakiejś idei był bunt chłopców ze Stowarzyszenia Umarłych Poetów, natomiast zachowanie Holdena było bez sensu. Buntował się po to, aby się buntować. Nie miał w tym wyższego celu, tylko izolował się w ten sposób od ludzi. Może miał kompleksy i właśnie ten cynizm był jego obroną? Co do lektur z aktualnego etapu to Jezus zbuntował się przeciwko arcykapłanom (lub arcykapłani przeciwko niemu, ale raczej I wersja bardziej mi pasuje )w słusznej sprawie. Miał w tym cel i ostatecznie go wypełnił, chociaż wymagało to od niego wyrzeczeń i poświęcenia. A co z księdzem Bernardem? W moim rozumowaniu też się zbuntował. Traktując dosłownie jego słowa to przecież [jako diabeł]sprzeciwił się Bogu, ponoć dla naszego dobra, jak mówi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Animariim Weteran
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 974
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 17:08 Temat postu: |
|
|
No racja, racja chodziło mi o to, że nie do końca można spojrzeć na bunt tak samo jak na wolność.
I zgadzam się z dwoma aspektami buntu według Moniki |
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Weteran
Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 575 Skąd: Attyka
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 17:34 Temat postu: |
|
|
Czego uczycie się odnośnie teorii filmu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy Weteran
Dołączył: 16 Paź 2011 Posty: 239
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 17:53 Temat postu: |
|
|
Plany, pisanie scenariusza, sceny hmm... no nie wiem. Podstawowe terminy to raczej znam, a co do planów, to to będzie tylko powtórka, bo pamiętam je jeszcze z podstawówki Miałam wspaniałą nauczycielkę, która mnie tak nauczyła, że do dzisiaj to pamiętam |
|
Powrót do góry |
|
|
oula2912 Weteran
Dołączył: 08 Paź 2010 Posty: 531 Skąd: Z kosmosu;D
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 19:17 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy nie mówiliscie o tym wczesniej, ale nie wydaje się wam że Will podobny jest do Holdena? |
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy Weteran
Dołączył: 16 Paź 2011 Posty: 239
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 19:32 Temat postu: |
|
|
Też nie wiem, czy mówiliśmy, ale tak - Will jest podobny do Holdena ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Animariim Weteran
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 974
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 19:37 Temat postu: |
|
|
Nom, ale Willa ja lubię, a Holdena nieeee... |
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy Weteran
Dołączył: 16 Paź 2011 Posty: 239
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 19:51 Temat postu: |
|
|
Paradoks Przecież oboje się "nawrócili" na końcu, oboje pod wpływem kobiety i zakończenia historii obu nie znamy Prawie takie same osoby, a jednego lubisz, drugiego nie ;p po prostu paradoks ;d |
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia Weteran
Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 575 Skąd: Attyka
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 19:54 Temat postu: |
|
|
A wcale nie . Bo Holden jest po prostu antypatycznym, niezdecydowanym, rozkapryszonym bubkiem, a Willa problemy mają podłoże psychiczne, trudne dzieciństwo i te sprawy. Zresztą Will jest szlachetny i wg. I mądry. |
|
Powrót do góry |
|
|
Animariim Weteran
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 974
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 20:01 Temat postu: |
|
|
Właśnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy Weteran
Dołączył: 16 Paź 2011 Posty: 239
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 20:03 Temat postu: |
|
|
Holden nie jest mądry? Trudno ocenić. Co do jego dzieciństwa nie znamy szczegółów. Wiemy, że miał rodziców. Bardzo szanował swoją siostrę i brata. Myślę, że też mógł mieć jakieś problemy, skoro nie potrafił wytrwać w żadnej szkole. Może to właśnie tam nabawił się depresji, czy czegoś w tym rodzaju. Pamiętacie, kiedy opowiadał o chłopcu, który wyskoczył z okna? To z pewnością miało wpływ na jego widzenie świata. Albo nieszczęśliwa miłość? Myślę, że on taki był, bo chciał pomagać innym, ale nie wiedział jak, stąd udawał, że go to nie obchodzi. Wiem, że pewnie się nie zgodzicie, ale to domysły na podstawie reakcji na ojczyma dziewczyny. Will też przecież nie był zdecydowany, a co do rozkapryszenia to również uważam, że trochę był.
Dlaczego większość ludzi usprawiedliwia zachowanie innych "trudnym dzieciństwem"? Niektórzy mają trudne dzieciństwo nawet w pełnych rodzinach, nie tylko jako sieroty, "dzieci ulicy" lub potomkowie rodzin patologicznych. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sob Gru 10, 2011 20:03 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum dla uczestników Małopolskiego Konkursu Języka Polskiego Strona Główna
-> Buntownik z wyboru – film w reż. Gusa Van Santa - etap rejonowy - próby interpretacji, omówienia, notatki |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Następny
|
Strona 5 z 9 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|