|
Forum dla uczestników Małopolskiego Konkursu Języka Polskiego
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janka Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2012 Posty: 116 Skąd: Stary Sącz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Wto Wrz 04, 2012 19:20 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janka Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2012 Posty: 116 Skąd: Stary Sącz
|
Wysłany: Sro Wrz 12, 2012 21:28 Temat postu: |
|
|
Kilka informacji:
- drewniana noga - symbol mesjański, nawiązuje do drzewa krzyża świętego, śmierć generała na ołtarzu jest stylizowana na śmierć Jezusa i łączy w sobie oba wymiary chrześcijańskiej teologii: krzyż i ołtarz (na którym odtwarza się rytuał poświęcenia
- ofiara Sowińskiego ma wymiar zbawczy dla polskiego narodu, bohater oddaje życie gładząc grzechy niegodziwych tchórzy i zdrajców Polski, idąc dalej tym tropem Jezus został zdradzony przez Judasza - swojego zaufanego człowieka,a Sowiński został zostawiony przez swoich żołnierzy
- motyw średniowiecznego rycerza - Sowiński jest "idealnym rycerzem", ginie na polu walki śmiercią najgodniejszą
- Słowacki czyni z postaci generała symbol ostatniego polskiego patrioty
- generał staje się symbolem ducha polskiego narodu, który zawsze podejmuje walkę za ojczyznę do ostatniej kropli krwi
To według mnie najistotniejsze z różnych opracować
Miłego czytania |
|
Powrót do góry |
|
|
farciara;D Weteran
Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 517
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 14:37 Temat postu: |
|
|
Sowiński w okopach woli- wiersz Juliusza Słowackiego (rodzaj literacki: liryka, gatunek liryki: liryka sytuacyjna, podział: 10 8-wersowych zwrotek).
Jest to poetycka legenda o rzeczywistej postaci- generale Józefie Sowińskim (1777- 1831), który [podczas powstania listopadowego dowodził oddziałem polskich żołnierzy na Woli. Obrona Woli była jedną z ostatnich walk upadającego powstania. Słowacki w celu uwznioślenia postaci i podkreślenia jej patriotyzmu zmienia prawdę historyczną (Sowiński zginął wysadzając okopy Woli).
Wiersz liczy 10 strof:
- w pierwszej czytamy o tym, że podczas powstania listopadowego w Warszawie kościoła na Woli bronił generał Józef Sowiński. Nie poddawał się, mimo że większość obrońców poległa i nie było szans na zwycięstwo;
- w drugiej poeta opisał generała, który oparł się na ołtarzu i broni się szpadą;
- w trzeciej mamy następującą sytuację: do kościoła wpadają żołnierze rosyjskiego generała, Paskiewicza. Wzrusza ich widok starego wiarusa tak zapamiętale broniącego ojczyzny. Proszą go, by oddał szpadę dobrowolnie;
- w czwartej generał odpowiada, że się nie podda i żeby go o to nie prosili, bo będzie się bronił aż do śmierci;
- w piątej generał stwierdza, że choćby zginęli wszyscy Polacy, a on jeszcze żył, będzie bronił „swojej miłej ojczyzny”;
- w szóstej strofie Sowiński wyraża nadzieję, że o jego poświęceniu będą pamiętać wszystkie pokolenia, że „polskie dziatki” będą go podziwiać i brać z niego przykład;
- w strofach siódmej, ósmej i dziewiątej Sowiński oświadcza, że kiedy chodził po ulicy w czasie pokoju śmiano się z niego, że utyka i podpiera się drewnianą laską, teraz generał jest dumny, że drewniana noga tak dobrze mu służy, ma nadzieję, że dojdzie na niej do samego Boga. Będzie się bronił do końca. Mówi do rosyjskich żołnierzy podziwiających jego bohaterstwo, żeby przed nim nie klękali, bo „nie jest żadnym świętym”, tylko zwyczajnym polskim żołnierzem;
- w dziesiątej strofie została opisana śmierć generała Sowińskiego z ręki starego rosyjskiego żołnierza.
Generała Sowińskiego poznajemy zarówno z opisu poetyckiego, jak też z jego autocharakterystyki, z tego, co o sam mówi o sobie. Określa siebie, jako skromnego, prostego żołnierza, spełniającego swój obowiązek („Bo nie jestem żaden święty (...) Nie jestem żaden męczennik”).. Ze skromnością wypowiedzi bohatera kontrastuje ton podmiotu lirycznego, pełnego podziwu dla odwagi dzielnego generała „o drewnianej nodze”, który walczył do ko ca, nie oddał szabli wrogowi na znak poddania się.
Tworzeniu legendy służą:
- uwznioślenie postaci, widzenie generała w kategoriach świętego, męczennika, odpowiednie budowanie obrazu poetyckiego: generał oparty jest na ołtarzu, nie może się bronić jako kaleka, ginie jako ofiara z ręki wroga „za wolność naszą i waszą”;
- cechy charakteru i generała: odwaga, męstwo, honor, umiłowanie wolności i ojczyzny, prawość charakteru, szlachetność, nieugiętość wobec przewagi wroga.
Nastrój wiersza jest podniosły, patetyczny, smutny, poważny.
Generał Józef Sowiński brał udział w powstaniu listopadowym. Bronił Warszawy i zginął w jednym z kościołów na Woli (dzielnica Warszawy). Tę informację potwierdzają źródła historyczne. Jednak autor nie przedstawił wiernie jego sylwetki. Niektóre elementy zaprezentował niezgodnie z historią lub wymienił takie przykłady jego zachowania, których potwierdzenia nie ma w żadnym leksykonie, słowniku ani encyklopedii. Na przykład poznajemy myśli bohatera, ale nigdy nie dowiemy się, czy one są rzeczywiście przemyśleniami historycznego generała /Sowińskiego, czy należą do autora wiersza.
Obrońca Warszawy przedstawiony jest jako osoba nieskazitelna, prawdziwy bohater bez wad. Swoją postawą prezentuje cechy godne naśladowania. Poświęca swoje życie dla ojczyzny, ginie w imię miłości do ojczyzny: „ja jeszcze zginąć muszę / Za miła moją ojczyznę”., Generał wie, co to honor żołnierski, prawdziwa odwaga. Nie waha się poświecić swojego życia dla Polski. Swoimi czynami dowodzi, że jest patriotą.
Ukazanie postaci obdarzonej tylko zaletami wskazuje na jej legendarny charakter. Sowiński przedstawiony został jako święty, umierający śmiercią męczeńską. A przecież właśnie święci bywają najczęstszymi bohaterami legend.
Pomimo iż generał jest postacią historyczną, obdarzony został licznymi cechami legendarnymi. Stanowi więc wzór dla innych, przykład do naśladowania.
Wiersz jest zbudowany z ośmiozgłoskowych wersów, po osiem wersów w każdej zwrotce. Brak w nim rymów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Janka Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2012 Posty: 116 Skąd: Stary Sącz
|
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 18:36 Temat postu: |
|
|
Łał, aż mi głupio z moimi skromnymi bazgrołkami:-l |
|
Powrót do góry |
|
|
angrylion Bywalec
Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 55 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Wrz 24, 2012 14:49 Temat postu: |
|
|
@Janka, one już są w moim zeszycie z notatkami ) wszystko się przyda! |
|
Powrót do góry |
|
|
Haunted Bywalec
Dołączył: 07 Lis 2011 Posty: 94
|
Wysłany: Pon Paź 01, 2012 11:08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszystkie notatki
Janka, szczególnie podoba mi się Twoja, bo konkurs humanistyczny nauczył mnie tego, żeby nie rozdrabniać się nad szczególikami, ale skupiać się na ogólnym przekazie wiersza i środkach, które w nim zostały użyte, a Ty zrobiłaś to bardzo zgrabnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Janka Stały bywalec
Dołączył: 29 Sie 2012 Posty: 116 Skąd: Stary Sącz
|
Wysłany: Pon Paź 01, 2012 19:13 Temat postu: |
|
|
Dzięki:-D |
|
Powrót do góry |
|
|
sunshine Gość
Dołączył: 29 Wrz 2012 Posty: 16
|
Wysłany: Wto Paź 02, 2012 17:16 Temat postu: |
|
|
"W starym kościółku na Woli
Został jenerał Sowiński
Starzec o drewnianej nodze..."
- tymi słowami rozpoczyna się wiersz Juliusza Słowackiego "Sowiński w okopach Woli". Poeta opisuje w nim ostatnie chwile życia jednego z obrońców Warszawy - generała Sowińskiego.
Józef Longin Sowiński zasłużył się w dziejach Polski nie tylko udziałem w powstaniu listopadowym. Brał udział w powstaniu kościuszkowskim oraz kampanii napoleońskiej na Moskwę w 1812 r. Walcząc pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego w bitwie pod Możajskiem został ranny i stracił nogę ( stąd "..jenerał- z nogą drewnianą). Za bohaterstwo otrzymał od Napoleona krzyż Legii Honorowej a od Poniatowskiego krzyż "Virtuti Militari". W czasie powstania listopadowego pełnił funkcję szefa sztabu artylerii i jako jeden z obrońców Warszawy walczył na Reducie Wolskiej.
Właśnie tam, w okopach Woli rozgrywała się ostatnia walka w życiu generała. Sowiński walczył sam, przeciw całemu oddziałowi rosyjskiemu.
"...A w koło leżą wodze
Batalionów i żołnierze
I potrzaskane armaty
I gwery: wszystko stracone!..."
Nie poddawał się mimo osłabienia i sytuacji z góry skazanej na klęskę. Jego odwaga, męstwo i patriotyzm wzbudzały respekt i szacunek wśród carskich żołnierzy. Nie chcąc, aby generał ginął tak marną śmiercią zaproponowali mu kapitulację. Jednak dla Sowińskiego najważniejszy był honor- był gotów bronić ojczyzny do ostatniej kropli krwi. Jedyna śmierć, jaką uznawał to śmierć w obronie ojczyzny:
"... Muszę zginąć.na okopach."
Drewniana noga- symbol kalectwa- wcześniej była dla niego ciężarem, utrudniała mu poruszanie, powodowała liczne żarty i docinki ze strony młodzieży. Teraz zmusiła go do pozostania na posterunku i stawienia czoła śmierci. Wielu młodych żołnierzy uciekło z miejsca walki pozostawiając generała samego:
".Adiutanty me, fircyki,
Że byli na zdrowych nogach
Toteż usłużyli sobie
W potrzebie tymi nogami."
W tych słowach można zauważyć pogardę dla tchórzostwa, ucieczki z miejsca bitwy.
Pomimo poświęcenia Sowiński nie uważa siebie z a świętego czy męczennika. Jest prawym Polakiem, patriotą, gotowym walczyć i oddać życie za swoją ojczyznę.
". Aż go jeden żołnierz stary
Uderzył w pierś i przebił."
Generał ginie w obronie ojczyzny godną, bohaterską śmiercią.
W utworze można odnaleźć motyw średniowiecznego rycerza. Sowiński jest "idealnym rycerzem". Nikt chyba nie podważy jego męstwa, odwagi, bohaterstwa. Jest wierny ojczyźnie i oddaje za nią życie. Ginie na polu walki- najgodniejszą śmiercią rycerza.
Walkę Sowińskiego porównałabym do bitwy w Wąwozie Termopile. Generał tak jak Spartanie wyznawał zasadę "z tarczą lub na tarczy", nie uznawał ucieczki ani kapitulacji. I tak jak wojskom Leonidasa przyszło mu zginąć.
Słowacki w utworach nawiązujących do powstania listopadowego krytykował jego przywódców za to, że przyczynili się do jego klęski. Zarzucał im nieumiejętność podejmowania decyzji, konserwatyzm i bierność. Przede wszystkim winił ich za poddanie Warszawy. Właśnie ich postaciom (tzn. Krukowieckiemu. Lelewelowi, Niemcewiczowi, Skrzyneckiemu., Czartoryskiemu i Chłopickiemu) przeciwstawił postawę generała Sowińskiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Monia.. Stały bywalec
Dołączył: 22 Lip 2012 Posty: 112
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2012 16:38 Temat postu: |
|
|
Z książki "Anatologia poezji romantycznej":
w. 1-8 Pierwsza z dziesięciu ośmiowersowych strof jest wprowadzeniem w sytuację, w świat przedstawiony utworu. Całość, stylizowana na opowiadanie, stanowi relację z jednego z dramatycznych epizodów powstania listopadowego: we wrześniu 1831 roku bronił sięna Woli oddział polskiej armii, dowodzony przez generała Józefa Sowińskiego. Rosjanie zdobyli pozycję obrońców, z wyjątkiem starego kościółka, gdzie wśród poległych towarzyszy walczy generał "o drewnianej nodze".
w. 9-16 Stary generał Sowiński - bohater insurekcji kościuszkowskiej i wyprawy Napoleona na Moskwę - walczy, oparty o ołtarz. To symboliczna pozycja, sakralizująca postaćostatniego walczącego bohatera. Podkreśla, że generał broni słusznej sprawy, monumentalizuje go, stawijąc w jednym szeregu z średniowiecznymi rycerzami doskonałymi, na przykład z Rolandem.
w. 17-24 Do kościółka wpadają adiutanci głównodowodzącego wojskami rosyjskimi, carskiego namiestnika, Jana Teodora Paszkiewicza. Rosjanie są wstrząśnięci widokiem dzielnie broniącego się starca, zaczynają go prosić, by się poddał, by nie tracił życia. Padają przed Sowińskim na kolana, deklarując, że sam marszałek przyjdzie po jego szpadę.
w. 25-32 Rozpoczya się dłuższa wypowiedź generała Sowińskiego, stanowiąca główną część utworu. Generał rozpoczyna ją od odmowy kapitulacji, zapowiada, że nikomu nie odda swojej szpady, choćby przyszedł po nią sam car Rosji. Szpada jest atrybutem generała, podobnie jak miecz był atrybutem średniowiecznego rycerza doskonałego.
w. 33-40 Kolejna strofa przynosi deklarację miłości generała do ojczyzny. Słowacki wplata tym samym do swego utworu elementy tyrtejskie (związane z postawą pełną miłości do ojczyzny i gotowością oddania życia w walce za swój kraj; pojęcie wzięte od imienia starożytnego greckiego poety, Tytajosa, twórcy liryki patriotycznej w rodzaju wierszy typu Rzecz to piękna...). Również generał Sowiński chce walczyć do śmierci "przeciwko wrogom ojczyzny".
w.41-56 Geberał wybiega w przyszłość: chce, by Warszawa pamiętała o jego bohaterstwie, by jego śmierć stała się przykładem postawy heroicznej dla przyszłych pokoleń. Sowiński pragnie, by po latach wspominano dzień, w którym oddał życie za ojczyznę. On, starzec z drewnianą nogą. Motyw drewnianej nogi zostaje tu wtrącony nieprzypadkowo - Sowiński stracił nogę w trakcie kampanii napoleońskiej, za którą został ohonorowany orderem Virtuti Militari. W roku 1812, w bitwie pod Możajskiem został ranny w nogę, którą lekarze musieli amputować.
Sowiński wspomina, że jego kalectwo było przyczyną żartów ze strony beztroskiej młodzieży, rozbawionej niezgrabnym chodem utykającego starca. Generał chciałby, by ci, którzy go wyśmiewali, zobaczyli go teraz, wspartego na "drewnianej szczudle", walczącego, pełnego honoru i godności.
w. 57-64 Ósma strofa zawiera ironiczne napomknienie o młodych adiutantach generała. Sowiński nazywa ich "fircykami", którzy - mając dwie sprawne nogi - wykorzystali je do szybkiej ucieczki, kiedy ich życie było zagrożone. On, kulawy starzec, oparł się pokusie kapitulacji, teraz czeka na śmierć, oparty o ołtarz.
w. 65-72 W przedostatniej strofie Sowiński zwraca się bezpośrenio do rosyjskich adiutantów, apeluje, by nie klękali przed nim jak przed jakąś świętą osobą. Generał nie uważa sięza kogoś szczególnie ważnego, nawet nie nazywa siebie męczennikiem. Jest jedynie "Polakiem prawym", żołnierzem, który zamierza walczyć do śmierci, a walcząc - zabić tylu wrogów, ile się da.
w. 73-80 Ostatnia strofa przynosi obraz bohaterskiej śmierci generała Sowińskiego, którego pierś przebił bagnetem stary rosyjski żołnierz. Jest to obraz śmierci uwznioślonej, bohaterskiej, prowadzącej do nieba.
Słowacki nawiązał w tym utworze do legendy o generale Sowińskim, w rzeczywistości nie wiadomo, jak dokładnie stracił on życie. Postać generała została poddana w utworze procesom uwznioślającym: monumentalizacji, sakralizacji, idealizacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
angrylion Bywalec
Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 55 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Paź 17, 2012 16:48 Temat postu: |
|
|
obraz Wojciecha Kossaka, Sowiński w okopach Woli |
|
Powrót do góry |
|
|
angrylion Bywalec
Dołączył: 17 Sie 2012 Posty: 55 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 15:01 Temat postu: |
|
|
http://historia-polski.klp.pl/a-6230.html Informacje o powstaniu listopadowym mogę się przydać (dotyczy to także Emilii Plater), ale myślę, że w tym wypadku lepiej jest bazować na podręczniku z historii - krócej i przejrzyściej niż w internecie :b |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pon Paź 22, 2012 15:01 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|